Sala im. Stanisława Staszica

Rola nauk humanistycznych w rozwoju gospodarczym kraju
JAK WYNAJĄĆ SALĘ?
Sprawdź
Sala im. Stanisława Staszica - stoły, krzesła
Sala im. Stanisława Staszica
Sala im. Hugona Kołłątaja
Sala im. Stanisława Staszica - rzeżba

Wyposażenie sali

  • Wifi
  • Ekran wolnostojący
  • Flipchart
  • Przyłącze 380V
  • Laptop
  • Mikrofony 2szt
  • Transmisja lokalna (międzysalowa)
  • Transmisja Online

Dodatkowe informacje

  • Ilość miejsc przy ustawieniu teatralnym: brak
  • Ilość miejsc przy ustawieniu o bokach stołu: 60
  • Ilość miejsc przy stole owalnym: brak
  • Możliwość organizacji sekretariatu w holu: tak
  • Możliwość organizacji bufetu w okolicach sali: tak
  • Możliwość zaaranżowania przestrzeni wystawowej: brak
  • Widok z okien na stronę północno-zachodnią, pałac Zamoyskich i Krakowskie Przedmieście
LOKALIZACJA SALI

Sprawdź lokalizację sali na planie

POKAŻ PLAN

PRZESTRZEŃ INTEGRACJI

Catering
CZYTAJ WIĘCEJ

Położenie i funkcjonalność

Sala im. Stanisława Staszica położona jest na pierwszym piętrze w północno-zachodnim narożniku pałacu. W pomieszczeniu o powierzchni 76 metrów kwadratowych utrzymany jest charakter dawnych wnętrz reprezentacyjnych, jednocześnie jest ono wyposażone w nowoczesny sprzęt multimedialny. Układ stołów łączy dwa typy rozwiązań – ustawienie „rada nadzorcza” oraz stół prezydialny, dając tym samym możliwość organizacji oficjalnych spotkań angażujących grupy dyskutantów oraz mniejszych konferencji. W sali znajduje się łącznie sześćdziesiąt miejsc siedzących a także bezpośrednie, wewnętrzne połączenie z sąsiadującą z nią Salą im Hugona Kołłątaja (50 m. kw.). Tym samym istnieje możliwość organizacji wydarzeń w obu pomieszczeniach, gdzie mniejsza z sal może zostać wykorzystana np. jako przestrzeń wystawowa, zaś większa jako miejsce obrad. Wystrój nawiązuje do stylistyki corazziańskiej, której charakter najpełniej oddaje kolumnada znajdująca się w holu pierwszego piętra oraz w dwóch głównych salach konferencyjnych w historycznej części pałacu (w Sali Lustrzanej oraz Sali Okrągłego Stołu). Rzeźbiona faseta oraz sztukateria okalająca drzwi i wnęki a także ozdobne kandelabry i rozety wraz ze stylowymi zasłonami tworzą charakterystyczny klimat sali.
W pomieszczeniu, oprócz odlanego w brązie popiersia Stanisława Staszica znajduje się galeria obrazów, prezentująca prezesów Polskiej Akademii Nauk oraz Towarzystwa Naukowego Warszawskiego. Koresponduje ona z kolekcją rzeźb Wybitni uczeni polscy Zofii Wolskiej prezentowaną w holu oraz z portretem zbiorowym Stanisława Lentza Pod znakiem Staszica (Portret członków Towarzystwa Naukowego Warszawskiego). Pośród postaci na obrazach w Sali im. Stanisława Staszica znajdują się: Witold Nowacki (Prezes PAN 1978-1980), Włodzimierz Trzebiatowski (Prezes PAN 1972-1977), Jan Karol Kostrzewski (Prezes PAN 1974-1980), Aleksander Gieysztor (Prezes TNW 1986-1992), Jan Dembowski (Prezes PAN 1952-1957), Tadeusz Kotarbiński (Prezes PAN 1957-1962), Janusz Groszkowski (Prezes PAN 1962-1971), Leszek Kuźnicki (Prezes PAN 1993-1998), Mirosław Mossakowski (Prezes PAN 1999-2001), Andrzej B. Legocki (Prezes PAN 2003-2006) oraz Michał Kleiber (Prezes PAN 2007-2015).
Widok z okien to spojrzenie w kierunku Krakowskiego Przedmieścia, bezpośrednio na Kościół Świętego Krzyża oraz na ulicę Nowy Świat. Ukazuje miejsce w którym roztrzaskał się na bruku fortepian Fryderyka Chopina, wyrzucony przez żołnierzy rosyjskich z okna pałacu Zamoyskich w ramach represji po ataku na Fiodora Berga. Nie przypadkiem w pobliżu tego miejsca przed Pałacem Staszica, z inicjatywy Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina zainstalowano ławkę rozbrzmiewającą dziś dźwiękami Etiudy rewolucyjnej. Spojrzenie z okien Sali Staszica przed niemal 160. laty ukazywałoby sceny utrwalone w dziele Norwida[1], a rozbity w tym miejscu instrument Chopina stał się asumptem dla słynnego „ideał sięgnął bruku”.

Architektura

Pomieszczenia znajdujące się na pierwszym piętrze XIX-wiecznego pałacu, w miejscu dzisiejszej Sali im. Stanisława Staszica oraz pokoju administracji PAN ZDP należały do kompleksu trzech pomieszczeń bibliotecznych. W jego skład wchodziły kolejno (wyliczając wzdłuż linii od strony wschodniej) biblioteka polska oraz dwie biblioteki pism obcojęzycznych, których wnętrza były bogato przyozdobione dziełami sztuki. Bibliotekę ksiąg polskich z dwoma pozostałymi łączył korytarz, który podobnie jak gabinety przeznaczony był na przestrzeń ekspozycyjną, gdzie prezentowano w szafach i gablotach obiekty mineralogiczne i przyrodnicze. Biblioteka WTPN pełniła także rolę czytelni publicznej. Dlatego zapewne na planie Antoniego Corraziego, Piotr Biegański (który miał dostęp do tych materiałów w latach 40. XX wieku) dostrzegał poprawki autorstwa architektów Jakuba Kubickiego i Piotra Aignera. Dotyczyły one frontowego podcienia i właśnie wielkości biblioteki.
W czasie przebudowy gmachu według planu Władimira Pokrowskiego na cerkiew oraz rosyjskie gimnazjum z internatem zmienił się układ arkad, okien, słupów, stropów i pięter. W miejscu kompleksu trzech bibliotek, gabinetów, łączących je korytarzy oraz sąsiadującej z nią klatki schodowej powstały dwa połączone ze sobą pomieszczenia (klatka znajdująca się w planie corazziańskim z boku holu została przeniesiona na oś budynku po stronie południowej).
Po odbudowie gmachu pod kierunkiem Mariana Lalewicza w latach 20. XX wieku przestrzeń ta została zastąpiona przez jedno pomieszczenie do którego prowadził korytarz w kształcie litery L. Stanowił on przejście z owej sali do zrekonstruowanej sali posiedzeń oraz do mniejszej klatki schodowej. W ramach odbudowy pałacu po zniszczeniach II wojny światowej Biegański przyjął dla tego fragmentu budynku rozwiązanie dość bliskie (co wydaje się ciekawe wobec pozostałych zmian) projektowi Pokrowskiego, ustalając utrzymany do dzisiaj układ sąsiadujących ze sobą pomieszczeń – Sali im. Stanisława Staszica oraz Sali im. Hugona Kołłątaja. Korytarz łączący je z węzłem komunikacyjnym przed Salą Lustrzaną także jest rozwiązaniem z lat 40. XX wieku. Obecny układ uwzględnia wydzielenie dodatkowego pomieszczenia (administracyjnego), znajdującego się pomiędzy Salą Lustrzaną a Salą im. Stanisława Staszica.

Nazwa

Nazwa Sala im. Stanisława Staszica w oczywisty sposób nawiązuje do postaci drugiego prezesa Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. To typ nazwy upamiętniającej, związanej z reprezentantem epoki oświecenia, jedną z najwybitniejszych postaci polskiej kultury. Staszic kojarzony jest przede wszystkim z działalnością na polu przemysłowym, z górnictwem, geologią, rozwojem szkolnictwa, pracą społeczną i pierwszymi projektami spółdzielni. Jest patronem kilkuset szkół i uczelni, istnieje w Polsce kilkadziesiąt miejsc upamiętniających jego działalność. Jednak tego typu akt zaistniały akurat w murach Pałacu Staszica nabiera dodatkowego znaczenia, gdyż budynek ten uznawany jest za samoistny pomnik tego uczonego.
Nadanie jednej z sal także nazwy pochodzącej od jego imienia stworzyło nietypową sytuację toponimiczną (być może jedyną tego rodzaju) a mianowicie onomastykę szkatułkową, gdzie w obiekcie nazwanym imieniem danej postaci w zbiorze nazw sal mamy do czynienia z ponownym jej upamiętnieniem. To swoiste zdublowanie nie powinno być postrzegane w kategorii błędu, bowiem przywołanie nazwiska prezesa WTPN na pierwszym poziomie nazewniczym, w odniesieniu do całego obiektu (Pałac Staszica) dotyczy gmachu, który od początku istnienia przeznaczony był na siedzibę instytucji naukowej – nazywanego dawniej domem nauki, ale wzniesionego dzięki zabiegom i wkładowi finansowemu Staszica. Podobnie wcześniejsza siedziba WTPN na Kanoniach oraz pomnik Kopernika (jego odsłonięcia Staszic nie dożył) zaistniały dzięki jego wsparciu. W gmachu, w części od strony ul. Nowy Świat znajdowało się także lokum przeznaczone na mieszkanie Staszica, chociaż prezes Towarzystwa nigdy w nim nie mieszkał – zajmował oficyny pałacu Zamoyskich.
Nadanie jednej z sal nazwy od imienia Stanisława Staszica wiąże się z kolei z określonym typem działalności tej postaci – ogólnie, prowadzonej z murach gmachu, ale także w odniesieniu do wybranego nurtu związanego z historią tej konkretnej części budynku. Osiągnięcia Staszica zostają w pełni docenione dopiero wtedy, gdy uwzględni się jego pracę jako filozofa, tłumacza (przekłady m. in. dzieł Homera, Buffona) i pisarza. Dopiero zestawienie tego aspektu z zagadnieniami na polu techniki ukazuje całościowy schemat myślowy zakorzeniony w filozofii kultury i religii. Nazwanie sali znajdującej się w miejscu dawnej biblioteki dzieł polskich imieniem Staszica można odczytywać jako symboliczne wskazanie na ten nurt jego działalności. To niejako odpowiedź na słowa Fryderyka Skarbka, które padły nad otwartym grobem Staszica w dniu jego pogrzebu: „Zapytacie się starszych braci waszych, wy, którzy tak daleko nie sięgacie pamięcią, jakim był Staszic w ostatnich chwilach gasnącej ojczyzny? Dzieje i pamięć narodu w rzędzie prawych i wiernych jej synów imię jego  umieszczą”[2].

Historia

Biblioteka pełniła ważną funkcję w działalności Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk jako warsztat pracy, jako miejsce dostępne dla czytelników spoza Towarzystwa, ale także jako przestrzeń w której gromadzono obiekty ważne dla rozwoju kultury. Oprócz księgozbioru eksponowano także dzieła sztuki związane symbolicznie z rozwojem piśmiennictwa i literatury. Nie można zapominać także, że to biblioteka księży pijarów przy ul. Miodowej[3] służyła za miejsce publicznych odczytów zanim członkowie WTPN osiedli w domach na Kanonii a następnie w gmachu przy Krakowskim Przedmieściu. Ściany biblioteki znajdującej się od 1823 do 1831 roku w murach pałacu zdobiły portrety Stanisława Staszica, Aleksandra Sapiehy, Franciszka Ksawerego Bohusza, Szczepana Hołowczyca, Zygmunta Vogla oraz ulokowany na głównej ścianie obraz Kopernika, który jak wskazywał Kraushar ocalony przez członów Towarzystwa przed konfiskatą znajdował się w latach 20. XX w bibliotece Krasińskich. Dobór tych postaci nie był przypadkowy, gdyż każda z nich oprócz funkcji, jakie pełniła odegrała także doniosłą rolę dla działań edukacyjnych i piśmiennictwa. Sapieha – polityk, podróżnik i etnograf był mecenasem Towarzystwa, któremu podarował cztery i pół tysiąca woluminów, Bohusz to nie tylko ksiądz i filozof, ale także pisarz i publicysta, zaś Hołowczyc oprócz funkcji biskupa i prymasa był współpracownikiem Komisji Edukacji Narodowej i członkiem Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych. Także Vogel, znany przede wszystkim jako artysta malarz pełnił funkcję pedagoga. Do zbiorów włączono cenne kolekcje kompletowane przez poszczególnych darczyńców przez dziesiątki lat – liczyły one ostatecznie kilkadziesiąt tysięcy obiektów, zaś w bibliotece dzieł polskich znajdowało się sześć tysięcy ksiąg[4].  Pochodziły one z prywatnych bibliotek, między innymi członków Towarzystwa: Albertrandiego, Lelewela, Skarbka oraz samego Staszica, który oprócz zgromadzonego przez niego księgozbioru zapisał WTPN w testamencie rękopisy i egzemplarze prac własnego autorstwa. Pierwszy zakład biblioteki stanowiły zaś zbiory księcia Aleksandra Sapiehy, który ustalił także procent finansowy na zakup nowych obiektów. Obowiązki konserwatora biblioteki i muzeów od początku funkcjonowania pałacu jako siedziby WTPN przejął Fryderyk Skarbek, który mieszkał w jednym z lokali w gmachu. To on projektował układ księgozbioru oraz katalog biblioteczny (nie ukończył tej pracy przed rozwiązaniem Towarzystwa przez cara Mikołaja I w 1831 roku i konfiskatą). Po zamknięciu biblioteki część zbiorów trafiła do Carskiej Biblioteki Uniwersytetu Petersburskiego, część do warszawskiej biblioteki uniwersyteckiej, reszta zaś przepadła bezpowrotnie. W czasach przejęcia gmachu przez władze rosyjskie zmieniono zarówno układ, jak i przeznaczenie pomieszczeń, włączając je do kompleksu pokoi przeznaczonych na użytek gimnazjum z internatem.
Wraz z odzyskaniem Pałacu Staszica dla polskich instytucji naukowych po odbudowie wnętrz (1924) tę część budynku dostosowano do ich potrzeb. Lokale frontowe od strony narożnika przy ulicach Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście zajmowali lokatorzy, którzy ostatecznie je opuścili. Na pierwsze piętro do oficyn drugiego podwórza przeniesiono także mieszkanie portiera, które znajdowało się przy westybulu, w związku z czym doprowadzono w tej części elektryczność oraz instalację wodociągowo-kanalizacyjną. Główną partię budynku zajął Instytut Francuski, jednak część sal w założeniu dla niego przeznaczonych zajmowało jakiś czas także Towarzystwo Naukowe Warszawskie oraz gabinet matematyczny Uniwersytetu Warszawskiego. Po II wojnie światowej i odbudowie gmach zaadaptowano dla Towarzystwa Naukowego Warszawskiego jednak w oparciu o umowę z Naczelną Radą Odbudowy Warszawy skrzydła od Nowego Światu i ul. Świętokrzyskiej zostały wydzierżawione. Zatem w latach 40 XX wieku zakłady i instytuty Towarzystwa na wysokości I piętra znalazły się w drugim skrzydle od ulicy Kopernika. Niemniej Gabinet Prezesa TNW mieścił się w pomieszczeniu obecnej Sali im. Stanisława Staszica. Dzisiaj pełni ona rolę sali konferencyjnej dostępnej nie tylko dla instytutów i towarzystw pracujących w murach pałacu, ale także dla instytucji zewnętrznych.

Semantyka

Zakładając Towarzystwo w 1800 roku pierwsi członkowie określili cele działalności tej formacji, pośród których istotne było m.in. nakłanianie twórców i pisarzy do upowszechniania pism w języku narodowym „dla ochronienia języka od zagłady i coraz większego doskonalenia”, wyszukiwanie zabytków języka polskiego i dawnych wydawnictw. Ogłaszano konkursy na prace w zakresie historii, literatury i piśmiennictwa oraz zlecano ich przygotowanie. Wszystkie tego typu działania dotyczyły kultury i historii narodowej – gramatyka języka polskiego Antoniego Kamińskiego, gramatyka narodowa Onufrego Kopczyńskiego, słownik języka polskiego Samuela Lindego, nauka obyczajowa Grzegorza Piramowicza, czy bibliografia polska Feliksa Bentkowskiego i in. WTPN zajmowało się także ustaleniem pisowni języka polskiego, wydawało roczniki i czasopisma (Roczniki Towarzystwa Przyjaciół Nauk, „Nowy Pamiętnik Warszawski”), ogromne znaczenie zarówno dla Staszica, jak i pozostałych członków odgrywał Wydział Literatury.
Połączenie znaczenia biblioteki jako rezerwuaru kultury narodowej z ideą humanistyczną akcentuje fakt (nierzadko niedoceniany), że to właśnie refleksja humanistyczna, której Staszic hołdował była kluczem do szeroko zakrojonego programu, poświęconego rozwojowi gospodarczemu kraju. Istotny był „wielki wpływ na rozszerzenie zamiłowania nauki i literatury ojczystej, które w chwilach ciężkich najskuteczniej przechowują tlejącą iskrę życia narodowego” – by posłużyć się słowami Limanowskiego[5]. To jedna z wielu odsłon działalności prowadzonych w murach pałacu, mających swoje odzwierciedlenie zarówno w obrębie przestrzeni fizycznej (jak choćby urządzenie bibliotek) jak i wyobrażonej (działania na polu języka i literatury jako inicjatywy kreujące kształt wyobrażeń i językowego obrazu świata na poziomie wspólnotowym).
Kontynuacją działań na tym polu są prace prowadzone przez towarzystwa naukowe oraz instytuty Polskiej Akademii Nauk o profilu humanistycznym, zaś cenne księgozbiory bibliotek instytutów PAN stanowią nierzadko unikatowe zasoby na skalę europejską. Napis umieszczony na tablicy pamiątkowej wmurowanej pod arkadami pałacu „Dom ten przez Staszica ku pielęgnowaniu nauk przeznaczony, przez rząd rosyjski odebrany, wolą Rzeczypospolitej nauce polskiej przywrócony. 20.I.1926” oddaje istotę działalności prowadzonej w Pałacu Staszica, w którego murach „najcenniejsi ludzie z czasów Księstwa i pierwszego okresu Królestwa garnęli się […] Rozumiejąc jak gdyby swoją wolę w dziejach kultury polskiej: konieczność odbudowy jej fundamentów, zburzonych przez rozbiór i germanizację pruską, zapatrzeni, jak Staszic, z fanatyczną wiarą w przyszłość, potrafili niekiedy, jak on, oddawać i to czym byli i to co mieli dla dobra i użytku pokoleń przyszłych[6].

Aleksandra Wójtowicz

[1] […] IX.
Patrz!… Z zaułków w zaułki
Kaukaskie się konie rwą,
Jak przed burzą jaskółki
Wyśmigając przed pułki
Po sto — po sto…
Gmach zajął się ogniem, przygasł znów
Zapłonął znowu — — i oto pod ścianą
Widzę czoła ożałobionych wdów
Kolbami pchane — —
I znów widzę, acz dymem oślepian,
Jak przez ganku kolumny
Sprzęt podobny do trumny
Wydźwigają… runął… runął… twój fortepian!
X.
Ten, co Polskę głosił, od zenitu
Wszechdoskonałości dziejów
Wziętą hymnem zachwytu,
Polskę przemienionych kołodziejów,
Ten sam… runął… na bruki z granitu!
I oto, jak zacna myśl człowieka,
Poterany jest gniewami ludzi,
Lub, jak od wieka
Wieków wszystko, co zbudzi!
I oto, jak ciało Orfeja,
Tysiąc pasyj rozdziera go w części,
A każda wyje: «Nie ja!…»
«Nie ja!» — zębami chrzęści.
Lecz ty, lecz ja? Uderzmy w sądne pienie,
Nawołując: «Ciesz się, późny wnuku!
Jękły głuche kamienie:
Ideał sięgnął bruku».
C.K. Norwid, Fortepian Szopena, oprac. T. Pini, Warszawa 1934
[2] Pamiętniki Fryderyka hrabiego Skarbka, oprac. wstępem i przypisami opatrzył P. Mysłakowski, Warszawa 2009, s. 188.
[3] Obraz WTPN pędzla Bronisława Kopczyńskiego pt. Nadanie dyplomu Onufremu Kopczyńskiemu za „Gramatykę języka polskiego”, przedstawia scenę z 1816 roku. Znajduje się on obecnie w Pałacu Staszica w sąsiedztwie Sali Okrągłego Stołu i Sali Lustrzanej. Pierwsze wydanie dzieła Kopczyńskiego Grammatyka dla szkół narodowych na klassę II ukazało się w drukarni ojców pijarów w Warszawie w latach 1778-1785. Kopczyński określa napisaną przez niego gramatykę „gramatką narodową”. W tekście Układ Grammatyki dla szkół narodowych z dzieła już skończonego wyciągniony, który ukazał się w 1785 roku, kilka lat po druku Grammatyki dla szkół narodowych podkreślał także, że powstała na specjalne zlecenie Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych, które działało w ramach Komisji Edukacji Narodowej. Miała ona pełnić rolę podręcznika dla uczniów i nauczycieli. Zob. https://gramatyki.uw.edu.pl/book/162 , dostęp: 14.11.2020.
[4] Obiektów bibliotecznych wywiezionych w czasie konfiskaty było ponad trzydzieści pięć tysięcy: ponad pięć tysięcy książek w języku polskim, ponad tysiąc czterdzieści rękopisów i pism, blisko dwadzieścia siedem tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt książek w językach obcych i ponad dwieście pięćdziesiąt map, planów i atlasów geograficznych. Dane na podstawie raportów Krasowskiego, opracowanych przez Zofię Strzyżewską – tutaj podane po zsumowaniu liczby dotyczącej materiałów wywożonych łącznie w latach 1832–1834 z uwzględnieniem uzupełnień Kraskowskiego. Z. Strzyżewska, Konfiskaty warszawskich zbiorów publicznych w po powstaniu listopadowym, Warszawa 2000, s. 235–237 a także A. Wójtowicz, Metamorfozy Pałacu Staszica, Warszawa 2017.
[5] B. Limanowski, Żywot Stanisława Staszica, t. I, Lwów 1889, s. 23.
[6] W. Berent, Wywłaszczenie Muz, w: tenże, Opowieści biograficzne, oprac. W. Bolecki, Warszawa 2000, s. 303, pierwodruk: „Pamiętnik Warszawski” 1931, z. 1, s. 304.